blanka jonaszka

Subkonto nr: 101019102
wiek: 12 lat

O mnie

Dzień Dobry !
Mam na imię Blanka, chodzę do szkoły z dziećmi, które chorują na to samo co ja. Lubię się z nimi bawić, bardzo lubię panie oraz zajęcia, zawsze jest ciekawie, ale nie zawsze potrafię się skupić. Najbardziej jednak lubię klocki, zwierzęta, kolor czerwony oraz malowanie. Moja mama jest szczęśliwa jak przynoszę jej moje rysunki, czasami wtedy płacze i jednocześnie się śmieje. Bardzo nie lubię mojej choroby, bo często robię sobie przez to krzywdę. Przez chorobę często muszę zrezygnować z zajęć i towarzystwa dzieci z mojej grupy. Los obdarzył mnie autyzmem, niepełnosprawnością intelektualną i padaczką uwarunkowaną wadą genetyczną. Potrzebuje wielu zajęć terapeutycznych i stałych leków.

Kilka słów od mamy:
Blanusia urodziła się w lutym 2012r. Była zdrowym pogodnym dzieckiem, ale wraz z jej rozwojem zaczęłam zauważać coś niepokojącego. Gdy miała 2,5 roku padła straszna diagnoza - autyzm dziecięcy. Świat wywrócił się do góry nogami... Badania, leki, terapie to nasza codzienność. Blanka ma trudności w sferze komunikowania się, kompetencji społeczno-emocjonalnych, zaburzenia w sferze odbioru bodźców słuchowych, koordynacji ruchowej i integracji sensorycznej. Potrzebuje stałej stymulacji i ciągłej terapii, aby mogła się rozwijać. Chodzi do szkoły dla dzieci autystycznych, w którym zrobiła duże postępy, ale są momenty kiedy choroba bardziej daje o sobie znać i wtedy robi dwa kroki do tyłu... Blanka uwielbia jazdę konną i zajęcia na basenie, które pozwalają jej się wyciszyć, a jednocześnie rozładować emocje. Musiałyśmy zrezygnować z tych przyjemności ze względu na ataki padaczki, które zaczęły pojawiać się coraz częściej. Pęknięty obojczyk i wiele innych konsekwencji związanych z upadkiem w trakcie ataku. Od tego czasu oprócz autyzmu zmagamy się z padaczką, jak się później okazało lekooporną,uwarunkowaną genetycznie. Żaden lek nie działa na nią długo i po kilku dniach ataki wracają. Boję się o moją córeczkę, która w każdej chwili może dostać ataku, spaść ze schodów lub przewrócić się na ulicy. Blanka nawet na chwilę nie może zostać sama, zawsze ktoś musi przy niej być i być gotowym na atak, a te przychodzą coraz częściej i w najmniej spodziewanym momencie. Cieszę się, jak zdarzają się w nocy podczas snu, bo wiem że wtedy nie zrobi sobie krzywdy. Są dni i  noce, gdy liczba ataków jest na tyle duża, a regres tak ogromny, że Blanka przestaje mówić i cokolwiek rozumieć.Nie mogę zwątpić, nie mogę się poddać. Muszę pomóc mojemu dziecku, wierzę, że znajdziemy lek, który na nią zadziała.
Blanka potrzebuje szerokiej diagnostyki i systematycznej terapii.
Dlatego bardzo prosimy o pomoc.
Dziękujemy z góry za życzliwość i pozdrawiamy.
Mama z Blanką.

Galeria

Jak można mi pomóc

Darowiznę można przekazać w dowolnym momencie korzystając z bezpiecznej płatności online lub wpłacając pieniądze na konto (przelewem bankowym lub na poczcie).

W celu przekazania wsparcia przelewem bankowym należy dokonać przelewu na poniższe dane:

Fundacja Miej Serce
ul. Jankowicka 9
44-201 Rybnik

Bank PKOBP 20 1020 2472 0000 6202 0364 1610

Tytułem: blanka jonaszka - Subkonto nr 101019102

Na koniec

Z całego serca chcę podziękować wszystkim osobom za pomoc i wsparcie, którego tak potrzebuję. Dziękuję za Państwa dobroć i szczodrość którą okazaliście i proszę o dalszą pamięć o mnie :-)

Z serdecznymi pozdrowieniami
blanka jonaszka