beniamin siuda

Witam. Jestem mamą autystyka. Do 17 MC życia syn rozwijał się prawidłowo. Rzadko chorował, uwielbiał bawić się z dziećmi, naśladował je, wypowiadał pierwsze słowa, rysował, pisał. Niestety nastąpił regres. Syn przestał reagować na swoje imię, nie zauważał osób z najbliższego otoczenia, wyrywał sobie włosy z głowy, uderzał nią o ścianę czy podłogę. Nie potrafił prawidłowo trzymać kredki. Przy większym hałasie zakrywał uszy, nie mogłam wejść z nim do większych sklepów czy też na place zabaw bo kończyło się to ucieczką i płaczem. W związku ze zmianą zachowania syna zwróciłam się o pomoc do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Po kilku miesiącach obserwacji stwierdzono u syna autyzm.

Od tego czasu (2017 rok) syn jest pod opieką specjalistów. Poprawił się kontakt wzrokowy, zaczął wypowiadać pierwsze słowa. Jeździ też na turnusy rehabilitacyjne. Niestety tylko raz do roku ze względu na wysokie koszty. W 2020 roku po badaniach genetycznych stwierdzono u syna trzy mutacje na genie. Po kolejnych badaniach musiał zmienić dietę. Jest pod opieką dietetyka, który ze względu na dużą wybiórczość pokarmową, włączył mu suplementacje, zmianę jedzenia. Syn ma również nadwrażliwość słuchową, Potrzebuje docisku, w szczególności głowy, dlatego też chodzi raz w tygodniu na masaże. Na chwilę obecną dalej szukam jak pomóc synowi, aby w przyszłości mógł być w miarę samodzielny. W lutym 2022 roku ma wizytę u dr. Śmigla we Wrocławiu, który zajmuje się dziećmi z rzadkimi chorobami. Czeka go również wizyta w Poradni Metabolicznej w Poznaniu. To generuje dodatkowe koszty, więc jeśli możecie, jeśli chcecie bardzo proszę o pomoc dla mojego syna w walce o lepsze jutro.

Z całego serca dziękuję.
Mama Beniamina.