ignacy wacko

Mam na imię Ignaś. Urodziłem się z zespołem Downa i z wadą serca zespołem Fallota. Moi rodzice, lekarze i fizjoterapeuci pomagają mi walczyć o zdrowie każdego dnia.

Witam wszystkich! Mam na imię Ignaś i urodziłem się w sierpniu 2019 roku z zespołem Downa i złożoną wadą serca -zespołem Fallota. Jeszcze w ciąży zaskoczyłem rodziców dodatkowym chromosomem i chorym serduszkiem. Nie spodziewali się jednak, że będę ich misiem koala, który tak bardzo wszystkich tuli.
Przez słabe napięcie mięśniowe wciąż pełzam i nie potrafię jeszcze chodzić, ale próbuję robić to przy meblach.
Z panią logopedą trenuję buzię, żeby w przyszłości móc rozmawiać tak ładnie jak moi rówieśnicy. Bardzo lubię też moje panie fizjoterapeutki, przede mną jeszcze wiele godzin terapii.
W kwietniu 2020 roku miałem operację serduszka, w przyszłości czeka mnie kolejna. Codziennie mama podaje mi lekarstwa, żeby serce lepiej pracowało. Dużo czasu spędziłem w szpitalu, o wiele bardziej wolę być w domu, uczęszczać na rehabilitację i dawać moim siostrom codziennie sto przytulasów.
Przez dodatkowy chromosom odwiedzam z mamą różnych lekarzy specjalistów m.in.: kardiologa, endokrynologa, neurologa, okulistę, laryngologa na kontrolach i nie tylko, by być zdrowym i w przyszłości samodzielnym. Nie każda wizyta lub badanie jest jednak refundowane.
Ostatnio bardzo często choruję i odwiedzam pediatrę lub szpital. Mam słabą odporność, dlatego czekają mnie kolejne badania, by sprawdzić dlaczego.
Badania pokazały, że słabo słyszę i muszę nosić aparaty słuchowe. Dzięki darczyńcom mama mi je kupiła. Teraz cieszy się, bo w końcu wyraźnie słyszę jej słowa i mogę powtórzyć niektóre z nich. 
​​​Wielu specjalistów mnie wspiera i wielu mogłoby mi jeszcze pomóc. Proszę, pomóżcie i Wy, bym mógł dostać od nich jeszcze więcej wsparcia w rozwoju, leczeniu i rehabilitacji. Dziękuję!