mateusz hołdowski
O mnie
Jestem Mateuszek i chciałbym zacząć rozwijać się prawidłowo. Udało mi się już oddychać bez sprzętu! Mam zdiagnozowane porażenie fałdów głosowych i strun głosowych, wrodzone rozmiękanie tchawicy, astmę oskrzelową, alergię wziewną, padaczkę lekooporną. Od urodzenia mam również wiotkość ciała oraz różne zaburzenia genetyczne.
Moi drodzy!
Jesteśmy rodzicami Mateusza, który przyszedł na świat 1 lipca 2015 roku w Gorzowie Wielkopolskim. Nasz syn urodził się z problemami oddechowymi. Konieczne było przetransportowanie Mateusza do Szpitala Specjalistycznego w Poznaniu, gdyż w Gorzowie nie ma specjalistycznego oddziału laryngologicznego. Już od pierwszych dni życia wspomagany był sztuczną wentylacją- cpap i rurką intubacyjną. W międzyczasie lekarze zdiagnozowali niewydolność nerek, co jeszcze bardziej utrudniło wykonanie szeregu badań, które miały pomóc w postawieniu ostatecznej diagnozy. Podczas pobytu w szpitalu Mateusz podłączony był do respiratora, a każda próba odłączenia go od aparatury nie przynosiła efektów. Pewnego dnia usłyszeliśmy od lekarzy, że nasz syn ma wiotkość krtani oraz zapadającą tchawicę. Był to dla nas ogromny cios. Stan Mateusza stale się pogarszał, dlatego też został przewieziony do szpitala w Szczecinie, gdzie przeszedł zabieg założenia tracheotomii. Dodatkowym problemem były kłopoty z jedzeniem oraz przybieraniem na wadze. Mateusz cały czas karmiony był sondą, bardzo długo uczył się pić z butelki, a ja jako matka nigdy nie miałam okazji karmić piersią. Dopiero po ponad 2,5 miesiąca pobytu w szpitalach mogliśmy zabrać nasze upragnione dziecko do domu. Oboje musieliśmy przejść intensywny kurs pierwszej pomocy oraz nauczyć się życia „z rurką”. Byliśmy pełni obaw i strachu, ale staraliśmy się robić wszystko by jakkolwiek ułatwić życie naszemu synowi. Jesteśmy pod stałą opieką Specjalistycznej Poradni Otolaryngologicznej, gdzie diagnozują Mateusza od pierwszych chwil jego życia. Bywają miesiące, że jesteśmy tam dłużej niż w naszym domu. Nie tak wyobrażaliśmy sobie pierwsze miesiące i lata z naszą Pociechą. Niestety wraz z wiekiem u synka zdiagnozowano dodatkowe schorzenia, m.in. : źle zbudowana chrząstka krtani czy też zrastająca i zapadająca się tchawica.
W 2017 roku w życiu Mateuszka wiele się zmieniło. Lekarze w styczniu poinformowali nas jak trudna jest sytuacja Mateusza i jakie mają względem niego plany. Pierwszym krokiem miał być pierwszy etap bardzo poważnej operacji, która miała mieć miejsce w maju. Wtedy stał się cud, lekarze odstąpili od przeprowadzenia zabiegu. Okazało się, że sytuacja Mateusza drastycznie się zmieniła na jego korzyść. Poinformowano nas o tym, że Mateusz wyrósł sam ze swoich wad. Pełni szczęścia i optymizmu wróciliśmy do domu, gdzie zaczęliśmy toczyć ciężka walkę aby nauczyć Mateusza oddychać bez rurki tracheotomijnej. Wysiłek się opłacił 30.06.2017 roku udało się zdekaniulować Mateusza z pozytywnym zakończeniem. Po tygodniowym pobycie na oddziale Otolaryngologicznym w Poznaniu Mateusz mógł opuścić szpital. Mimo wielu przeszkód, jakimi były częste choroby Mateusz obecnie jest bez rurki i oddycha samodzielnie. Intensywnie pracuje ze specjalistami nad swoim rozwojem. Uczęszcza na zajęcia logopedyczne, neurologopedyczne, zajęcia z psychologiem, zajęcia z integracji sensorycznej oraz na rehabilitacje. Mateusz robi duże postępy. Jednak ze względu na swoją przeszłość odbiega znacznie od swoich rówieśników, przede wszystkim jeśli chodzi o mowę. Mateusz oprócz zajęć na NFZ, bierze udział także w terapiach prowadzonych prywatnie. Zajęcia nieodpłatne są raz w miesiącu. Mateusz wymaga większej pracy, aby mógł żyć na podobnym etapie co dzieci w jego wieku oraz pójść w przyszłości normalnym trybem do zerówki i szkoły.
Dlatego bardzo prosimy Państwa o pomoc! O pomoc dla naszego synka, któremu przyszło zmierzyć się z tak trudnym schorzeniem . Za wszelką pomoc bardzo dziękujemy!
Rodzice Mateuszka.
Galeria
Jak można mi pomóc
Darowiznę można przekazać w dowolnym momencie korzystając z bezpiecznej płatności online lub wpłacając pieniądze na konto (przelewem bankowym lub na poczcie).
W celu przekazania wsparcia przelewem bankowym należy dokonać przelewu na poniższe dane:
Fundacja Miej Serce
ul. Jankowicka 9
44-201 Rybnik
Bank PKOBP 20 1020 2472 0000 6202 0364 1610
Tytułem: mateusz hołdowski - Subkonto nr 10324102
Na koniec
Z całego serca chcę podziękować wszystkim osobom za pomoc i wsparcie, którego tak potrzebuję. Dziękuję za Państwa dobroć i szczodrość którą okazaliście i proszę o dalszą pamięć o mnie :-)
Z serdecznymi pozdrowieniami
mateusz hołdowski