Najnowsze akcje
Jestem Maja. Urodziłam się w 2022 roku jako wcześniak w 36 tygodniu ciąży ważąc zaledwie 1390g. Z powodu komplikacji okołoporodowych i ciężkiej zamartwicy urodzeniowej w późniejszych miesiącach życia zostało zdiagnozowane u mnie obniżone napięcie mięśniowe, padaczka, lekki niedosłuch na jedno ucho i opóźniony rozwój psychoruchowy a po ukończeniu roczku została postawiona diagnoza MPD. Od 5 miesiąca życia jestem intensywnie rehabilitowana, a mimo to jestem bardzo pogodnym i ciekawym otaczającego świata dzieckiem. W dalszym ciągu potrzebuje wczesnego wspomagania rozwoju, rehabilitacji i opieki specjalistów żeby móc dogonić rówieśników i stawiać samodzielnie pierwsze kroki. Każda przekazana złotówka pozwala mi na codzienną rehabilitację dzięki której robię bardzo duże postępy.
Proszę o dalsze wsparcie ,pamiętajmy dobro zawsze wraca.
Maja wraz z rodzicami.
Cześć wszystkim !
Mam na imię Aurelia. Przyszłam na świat 20.09.2023 r. w szpitalu w Gryficach. Niestety w pierwszej dobie mojego życia stwierdzono sinicę, spadki saturacji oraz szmer nad sercem. Zaraz po narodzinach lekarze musieli zabrać mnie od mojej mamusi. Zostałam przewieziona do innego szpitala na Oddział Kardiologii Dziecięcej, gdzie po szczegółowych badaniach okazało się, że mam wrodzoną wadę serduszka a mianowicie :
wrodzone wady rozwojowe jam i połączeń sercowych - odejście obu dużych naczyń z prawej komory,
wrodzone wady rozwojowe przegród serca - ubytek przegrody międzykomorowej,
wrodzone wady rozwojowe zastawki pnia płucnego i zastawki trójdzielnej - wrodzone zwężenie, zastawki pnia płucnego
wrodzona wada serca: DORV+TGA+VSD+PS. Niewydolność serca. Sinica.
Po 3 tygodniach pojechałam z rodzicami do szpitala na kontroli po czym lekarze skierowali mnie do szpitala w Gdańsku na Oddział Kardiochirurgii Dziecięcej gdzie w dniu 30.10.2023r zostałam poddana zabiegowi Rashkinda bez, którego mój stan zdrowia mógłby się pogorszyć, a nawet mogłabym umrzeć. Obecnie mój stan zdrowia jest stabilny, ale jeszcze czeka mnie operacja, która może uratuje moje życie. Operację będę musiała przejść w wieku 2 lat do tego czasu raz w miesiącu musimy kontrolować mój stan zdrowia poprzez wyjazdy do Szczecina (100 km) oraz Gdańska ( 350 km). Koszt takich wyjazdów wynosi mn.w. 1300 zł raz w miesiącu. Dodatkowo muszę stale przyjmować leki. Przez okres 22 miesięcy koszt mojego leczenia może wynieść około 30 000 tysiące złotych. Niestety wszystkie wyjazdy, zabiegi, leki, a w przyszłości rehabilitacje są kosztowne. Rodzice starają się jak mogą, niestety nie będą w stanie pokryć wszystkich kosztów jakie niesie za sobą ta choroba, dlatego w imieniu swoim jak i moich rodziców bardzo proszę Was o pomoc w odzyskaniu zdrowia, abym mogła cieszyć się długim życiem wraz z moją rodziną.
Nazywam się Kacper Łukomski urodziłem się 28.02.2022 w 26 tygodniu ciąży z wagą 950g. W 20 tygodniu ciąży moja mama ze mną trafiła do szpitala, ponieważ lekarze stwierdzili bezwodzie. Wszystkie badania wskazywały, że jest w porządku, aż do feralnego 28 lutego wdała się sepsa i lekarze musieli wykonać cesarskie cięcie. W pierwszej dobie życia doszło u mnie do wylewu IV stopnia. Cierpię na Dziecięce Porażenie Mózgowe z połowicznym niedowładem kończyn prawych. Każdego dnia moi rodzice wraz ze mną walczą o mój prawidłowy rozwój. Jestem pod stała opieką SSD w Olsztynie.
Codziennie jestem rehabilitowany. Jednak koszty przekraczają finansowe możliwości moich rodziców, dlatego drodzy Darczyńcy proszę Was o wsparcie mnie w mojej walce o normlaną przyszłość.
Od nie dawna zacząłem nosić ortezy , które mają na celu wspomaganie prawidłowego rozwoju kończyn dolnych.
Niestety przepuklina znowu się odnowiła i na początku stycznia mam mieć operację.
Operacja na przepuklinę odbyła się w styczniu wszystko potoczyło się dobrze.
A w lutym 2024 roku jadę na 2 tygodniowy trunus rehabilitacyjny na,którym bardzo mi się podobało.
Pozdrawiam Kacperek Łukomski.