marcelina szymczak

Marcelinka urodziła się zdrowym dzieckiem. W 4 miesiącu otrzymała szczepienie, chwilę po nim trafiła do szpitala z wysoką temperaturą, okazało się że ma wadę serduszka. Po konsultacji z Kardiologiem okazało się że jest to wada ASD II. Zaczęliśmy leczyć. Gdy Marcelina skoczyła 18 miesięcy okazało się, że jest duży problem z mową, jej zachowaniem i napięciem mięśniowym. Zaczęła się zamykać w swoim świecie. Całkowicie wycofała się ze społeczeństwa. Nie chciała się bawić z rówieśnikami. Bardzo nas rodziców to zaniepokoiło, więc udaliśmy się do lekarza pediatry, gdzie otrzymaliśmy skierowanie do specjalisty neurolog w  Bydgoszczy. Po konsultacji z specjalistą zostaliśmy skierowanie do Szpitala na Oddział Dziecięcy Neurologii. Tam przeszliśmy szereg badań i konsultacji specjalistycznych. Na spotkaniu z lekarzem usłyszałam diagnozę: autyzm dziecięcy. Chociaż wiemy, że autyzm to nie wyrok to Marcelinka potrzebuje pomocy, by mogła funkcjonować jak najlepiej, by w przyszłości mogła być samodzielna i mogła odnaleźć się w otaczającym ją świecie. Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc.