aleksander kopras

Subkonto nr: 102133502
wiek: 8 lat

O mnie

Urodziłem się w 2016 roku w styczniu. Byłem wyczekiwany przez rodziców, dziadków, wujków i ciocie.

Moja mama w ciąży bardzo o siebie dbała, zdrowo jadła, odpoczywała, jeździła prywatnie do lekarza do jednego z lepszych gabinetów w okolicy, lekarz z Poznania, miała wykonywane regularnie USG, robiła badania prenatalne. Podczas każdej wizyty bardzo się cieszyła że wszystko jest tak jak powinno być i będę zdrowym silnym chłopcem.

Poród zaczął się nagle ale w odpowiednim terminie. Był szybki ale trudny. Urodziłem się siny z guzem na główce. Lekarz był niemiły, wspomniał tylko że mogą być w przyszłości problemy w nauce i tyle. Zero rozszerzonych badań i pobytu w szpitalu. Z ogromną żółtaczką bez naświetlań wypuścili mnie ze szpitala. 

Rosłem zdrowo mimo że miałem problemy ze ssaniem. Z piersi nie chciałem pić. Mama kupowała mi dobre mleczko i karmiła z miłością. Problemy rozpoczęły się już jak miałem 5 miesięcy gdy się cieszyłem trzepotałem rączkami i szybko oddychałem. Nie naśladowałem, nie pokazywałem palcem, nie bawiłem się. Podobały mi się tylko świecące, grające zabawki.

Gdy miałem rok mama i tata już zastanawiali się czy wszystko jest dobrze. Gdy miałem 2 lata rodzice widzieli już że nie rozwijam się jak rówieśnicy i wtedy się zaczęło.

W wieku 3,5 roku jeszcze nie mówiłem, mam stereotypia ruchowe, zapalenie tarczycy, nadpobudliwość ruchową, pierwsza diagnoza AFAZJA. Dodatkowe zaęcia w przedszkolu, dodatkowe zajęcia SI. Wizyty u lekarzy różnych specjalizacji. Wprowadzenie leku na zapalenie tarczycy- było ciężko ale przyzwyczaiłem się do leku, mama ma najlepsze sposoby żebym wziął tabletkę bez stresu. 

Moja mama bardzo dużo czytała jak mi pomóc, często kierowała się intuicją jak już lekarze za dużo nie naprowadzali. I wyczytała ze mogę mieć problem z zaburzeniem przetwarzania słuchowego, znalazła ośrodek i zapisała mnie z tatą na terapię Tomatisa. Terapia była kosztowna ale rodzice poradzili sobie i opłacili tą terapię jezdzili ze mną dzielnie łącznie 18 dni do Poznania oddalonego o 60km od naszego miejsca zamieszkania ale bardzo mi pomogli, zacząłem powtarzać wyrazy i moja mowa trochę się rozwinęła co było dla nich największym wynagrodzeniem.
W zerówce gdy mowa lepiej już się rozwinęła miałem zrobioną rediagnozę. - AUTYZM

Moi rodzice zrobili już kawał dobrej roboty! Dzięki Nim uczęszczam do szkoły i poszedłem do niej razem z moimi rówieśnikami. Uczę się bardzo dobrze. W klasie I umiem już czytać i rozmawiać po angielsku. Problemy mam z zachowaniem i przystosowaniem się do zasad w szkole. Ale to nie jest moja wina. To wina moich emocji i zaburzeń sensorycznych :( ale mama bardzo mi pomaga i mnie wspiera, jest przy mnie cały czas jak coś dzieje się w szkole od razu po mnie przyjeżdża i jedziemy do domu, aby opanować emocje. Wiem że wiele pracy jeszcze przede mną ale czasy są coraz trudniejsze. Uczęszczam na terapię behawioralną i terapię sensoryczną na 2 zajęcia w tygodniu. Koszty są coraz większe, a marzeniem moich rodziców jest powtórka terapii Tomatisa, która przyniosła największe efekty. Ponadto idealny dla mnie byłby Trening umiejętności społecznych, wyjazdy na basen i turnusy.

Bardzo się staram wraz z moimi rodzicami, aby przygotować się do życia w dorosłości. Marzeniem moich rodziców jest to abym samodzielnie funkcjonował.

Moi rodzice nigdy nie prosili o pomoc, zawsze razem pracowali ale ze względu na mój obowiązek szkolny mama zdecydowała się zwolnic z pracy i cały swój czas mi poświecić abym miał jak największe wsparcie już na początku edukacji. Dlatego wspólnie bardzo prosimy o pomoc❤️

Razem możemy więcej! 

 

Galeria

Jak można mi pomóc

Darowiznę można przekazać w dowolnym momencie korzystając z bezpiecznej płatności online lub wpłacając pieniądze na konto (przelewem bankowym lub na poczcie).

W celu przekazania wsparcia przelewem bankowym należy dokonać przelewu na poniższe dane:

Fundacja Miej Serce
ul. Jankowicka 9
44-201 Rybnik

Bank PKOBP 20 1020 2472 0000 6202 0364 1610

Tytułem: aleksander kopras - Subkonto nr 102133502

Na koniec

Z całego serca chcę podziękować wszystkim osobom za pomoc i wsparcie, którego tak potrzebuję. Dziękuję za Państwa dobroć i szczodrość którą okazaliście i proszę o dalszą pamięć o mnie :-)

Z serdecznymi pozdrowieniami
aleksander kopras