mateusz marcinkowski

Mateusz na co dzień jest wesołym, bawiącym się dzieckiem. Jednak ma problemy z koncentracją, komunikacją z dorosłymi i rówieśnikami. Miał w tym roku zacząć naukę w klasie pierwszej, niestety ze względu na swoje schorzenia został odroczony. Chodzi do przedszkola do "zerówki" wymaga dodatkowego opiekuna. Jestem jego babcią i zarazem opiekunem prawnym. Kocham go bardzo, chciałabym pomóc mu jak najbardziej w codziennym życiu, ale środki które posiadam nie wystarczają na dodatkowe zajęcia terapeutyczne. Oprócz stwierdzonego autyzmu, ADHD i upośledzenie umysłowe na szczęście w stopniu lekkim, Mati ma bardzo słabą odporność, bardzo często się przeziębia i wyleczenie trwa tygodniami. Na co dzień wymaga też podkładów na łóżko, chciałam zrezygnować z pieluchomajtek, ale w jego przypadku nie jest to możliwe. Dziecko nie panuje nad tym. Opiekuję się nim od urodzenia, zawsze był trochę opóźniony jeśli chodzi o mowę i chodzenie, ale dopiero niedawno stwierdzono u niego problemy zdrowotne i rozwojowe, choć cały czas był pod opieką lekarzy. To niestety narasta. Jest pod opieką specjalistów: logopeda, psychiatra, psycholog. Staram się też o dodatkowe zajęcia terapeutyczne. Bardzo chciałabym mu pomóc. Już i tak bardzo dużo przeszedł w swoim dotychczasowym życiu. Jest kochany i bardzo emocjonalny. Na co dzień pracuję na zmiany wtedy zajmuje się nim dziadek, ponieważ wymaga stałej opieki nie mamy możliwości oboje pracować. Dlatego sytuacja nie jest kolorowa. Żeby zapewnić mu jak najlepsze warunki potrzebujemy wsparcia.